Jest leciutka, powiedziałabym "małoreprezentacyjna", ale oryginalna i wyjątkowa.
Wiele osób bardzo lubi lawę chyba właśnie za tą odmienność i niesztampowość.
Ja też ją lubię.
Przede wszystkim kolorową, najmniej chyba czarną.
Dziś więc trzy pary kolczyków z lawą.
Nieduże i wygodne, walce
cudne :)
OdpowiedzUsuńA ja lubię lawę. I lubię Twoje kolczyki :)
OdpowiedzUsuńŚliczne Madziu! - jak zwykle:) Pozdrawiam Marta
OdpowiedzUsuńmi natomiast najbardziej podoba się czarna i szara lawa. Kolczyki wspaniałe.
OdpowiedzUsuńlawa jest super, lubię jej chropowatość. kolczyki są super - z walcami szczególnie.
OdpowiedzUsuńRewelacja, lawa ma w sobie coś przyciągającego, bo ilekroć ją zobacze to niemoge się napatrzeć
OdpowiedzUsuńZgadzam się lawa ma to coś w sobie. Śliczne kolczyki zrobiłaś. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper kolczyki:)Zwlaszcza te walce:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Ale pięknie wyglądają...śliczne:)
OdpowiedzUsuńŚwietne kolczyki! Ja lawę lubię i to bardzo, a zwłaszcza czarną w połączeniu z czerwonym lub białym koralem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam