Biżutkowe TDZ - nowe rozdanie!

No to zaczynamy od początku!
To znaczy, zbawę w Biżutkowym Towarzystwie Dobrej Zabawy kontynuujemy, ale zaczynamy nową serię.

Zestaw startowy ponownie przygotowałam ja.

Dodatkowo zażyczyłam sobie, by tym razem zrobić między innymi broszkę.

No i teraz się zacznie, bo muszę powiedzieć, że tym razem wyjątkowo dużo natworzyłam.

Na początek, dwie rzeczy, których obraz miałam już w momencie tworzenia zestawu.

Po pierwsze, broszka lizak, na długiej szpilce.

I po drugie, naszyjnik łańcuch, z przywieszkami.

Miałam duży problem ze zrobieniem mu przyzwoitego zdjęcia.

Powstało nawet jedno "na ludziu", ale też kiepskie.

To było jasne, zdecydowane i wiadome od początku.

A reszta?

Reszta "rodziła się w bólach".

No tak.

Wprawdzie sama przygotowywałam zestaw startowy, ale jak się w końcu okazało, wcale nie był on dla mnie łatwy.

Suma sumarum powstały jeszcze: filcowe broszki

(przy niewielkim udziale osób trzecich),

oraz zielona bransoletka z kolczykami

i dwie pary kolczyków: białe z kuleczek opala

i różowe, do których dołożyłam drobne kryształki Swarovskiego.

Z zestawu zostały mi cztery kolraliki.

O mamo!

Więcej zdjęć miał chyba tylko post z podsumowaniem "Śnieżnobiałej wymianki"!

Wszystkim, którzy dotrwali do końca, dziękuję!

Wszystkich, którzy filcują, przepraszam za jakość moich filcaków - to moje pierwsze próby na mokro :).

A Was serdecznie zapraszam do Ani, Agusi i M(aniek).

Bo dziewczyny też natworzyły :).