Tym razem z elfikiem chłopczykiem.
Tu chyba zaszalałam troszkę z tym cieniowaniem.
Ostatnio jakoś więcej u mnie decu niż biżuterii.
Ale niedługo już będzie i biżuteria.
Będą trochę nietypowe naszyjniki.
I będzie jeszcze jeden wieszaczek, ostatni z kolekcji, obiecuję :)).
Jeden z nich dorzucę do nagrody w moim cyklicznym wyzwaniu "Smakowite kolory, kolorowe smaki".
Zapraszam do śledzenia tej zabawy, bo do smakowitch hasełek powstają naprawdę fantastyczne prace!
I pochwalę się jeszcze, że wygrałam malą niespodziankę od Justyny z bloga W szkatule Justyny.
Pan Random wylosował nr 1, co nader rzadko mu się zdarza, a pod jedynka byłam ja!!
Bardzo, bardzo się cieszę!!!
śliczne te Twoje wieszaczki...
OdpowiedzUsuńWieszaczki robisz przepiękne. Pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńelfik jest przesłodki! :)
OdpowiedzUsuńa co do smaków - póki co jakoś nie umiem ugryźć tego jabłka ;)))
Będzie ostatni? buuuu, ja chcę oglądać wieszaczki i oglądać:)
OdpowiedzUsuńpiękny wieszaczek mi się bardzo podoba :)) pozdrawiam cieplutko Viola
OdpowiedzUsuńja dam radę nawet na kilka wieszaczków - bardzo lubię je oglądać:) Gratuluję zwycięstwa:)
OdpowiedzUsuńSliczny ten wieszaczek :)!
OdpowiedzUsuńSoczyście zielony wieszaczek- świetny jest!
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej :)
Moje "jabłko" właśnie się piecze...
Pozdrawiam
piękny, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle śliczny!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba. Pozdrawiam.