Ponieważ jednak zabawa jest fajna to postanowiłyśmy bawić się dalej!
I stąd dziś nowe rozdanie, nowa seria, czyli... zaczynamy od początku!
I zaczynam do... światecznych klimatów!
Pierzy temat w nowej serii zadałam ja i tym razem zaproponowałam stworzenie dowolnej pracy, ozdobionej bożonarodzeniowymi motywami.
Co stworzyły dziewczyny, to możecie obejrzeć klikając do mruwki tutaj, do Bożenki tutaj a do Mazmiki tutaj.
Natomiast ja zrobiłam... dzwonek Mikołaja!
Dzwonek jest ceramiczny, ma serduszko więc naprawdę "dzwoni".
Motyw wycięłam z serwetki. Pocieniowałam i lekko polakierowałam.
Potem potraktowałam dzwonek najpierw drobniutkim białym brokatem, ale efekt nie był taki jak oczekiwałam więc sięgnęłam po Pasta Luce Stamperii.Jest to połyskująca pasta z drobinkami brokatu.
Jak wyschnie robi się przeźroczysta i zostaje sam brokat.
Fajny efekt.
Potem całość potraktowałam jeszcze farbą akrylową w kolorze miedzi i kilkoma warstwami lakieru.
Dzięki temu dzwoneczek ładnie się błyszczy.
Zawiązałam zieloną wstążeczkę z czerwonym drewnianym koralikiem i teraz, jak Mikołaj mnie odwiedzi i położy prezenty pod choinką to wychodząc, będzie mógł zadzwonić i dać znak, ze już był, hi hi hi :)))!
Miłego wieczoru!
Prześliczny ten dzwoneczek.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzwoneczek cudny:)
OdpowiedzUsuńCudny dzwoneczek :)) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńTo się Święty Mikołaj w tym roku ucieszy, gdy powitasz go takim dzwoneczkiem :) Śliczny jest. Uroczy motyw... i ten błysk!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
śliczny dzwoneczek....
OdpowiedzUsuńodpowiedziałam na pocztę.
och, jak ja bym chciała umieć tak dekupażować... :)
OdpowiedzUsuńjaki uroczy! :)
OdpowiedzUsuń