Całosć tworzy spora kuleczka syntetycznego turkusu, opleciona drobnymi koralikami Toho w rozmiarze 11o i 15o i malowana, spora zawieszka w kształcie tego sympatycznego podwodnego żyjątka.
Wszystko w morskich kolorkach.
W sumie to nie wiem czy to może być wisiorek czy raczej np. breloczek, bo biżuteria to dość oryginalna, prawda?
A koniec jeszcze spóźniona fotka mojego salu czy sala, nie wiem jak to się pisze :).
Powolutku do przodu :).
Ale piękne! Moim zdaniem najładniej wyglądałoby jakbyś zrobiła tą śliczność jako wisior. Ale byłoby morsko i pięknie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTen konik to świetna zapowiedź sezonu letniego, nic, tylko wybrać się nad morze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Asia
Powodzenia w wyzwaniu:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Sabina
ten koniczek to az do zakochania ... pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńSuper zawieszka :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wisior!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Pomysł z doczepieniem koniczka super:) Widzę, że dobrze Ci się plecie z koralików, "bzowe" kolczyki absolutnie śliczne.
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalna zawieszka- gratuluje pomysłu
OdpowiedzUsuń