poniedziałek, 22 lipca 2013

Śliweczki.

No i kolejny tydzień nam się dziś zaczął :).

U mnie słonecznie i gorąco, a u Was?

A wracając do tytułowych śliweczek, to właśnie te smaczne owoce były moją inspiracją przy tworzeniu kompleciku-niespodzianki dla Mazmiki z okazji naszej małej wymianki, o której więcej pisałam tutaj.

Bardzo lubię te owoce!

W każdej postaci.

A oto zdjęcie, które mnie zainspirowało.
No i moje śliweczki.
Tzn. śliwkowy komplecik Mazmiki :).
W kolczykach, ciemno żółte kuleczki jadeitu oplecione bordowymi i złotymi toho w dwóch rozmiarach,
a wisiorku płaska pastylka żółtego agatu w takim samym oplocie.

Powiem nieskromnie, że byłam zadowolona z tego kompleciku.

I bardzo się cieszę, że Monice też się spodobał.


A może jednak jest ktoś chętny na "podaj dalej" w moim wykonaniu?


8 komentarzy:

  1. Matko jaki soczysty komplet :) Mam ochotę go zjeść :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudne te Twoje "śliweczki"... Bardzo słusznie jesteś z nich dumna i wcale nie musisz być skromna :) Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
  3. Modraczku:) cudownie dobrałaś kolory:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna biżuteria:)
    Pozdrawiam serdecznie i słonecznie w te lipcowe piękne dni:)
    Peninia*
    ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam śliwki, a teraz mogę się nimi cieszyć przez okrągły rok :) Fantastyczny komplecik, dziękuję :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Normalnie prawie jak prawdziwe :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super śliwki, jak żywe :)

    OdpowiedzUsuń