Kolejny odcinek serialu, a w nim dwie rzeczy.
Mój pierwszy szydełkowy aniołek!
Prościutki, skromniutki, ale mój pierwszy, własnoręczny!
Ach!!
A druga rzecz, to podkładeczki pod kubeczki.
Komplecik w świątecznych kolorkach.
Obfotografowałam go dokładnie :).
Wzór podpatrzony tutaj,
zmodyfikowany nieco w podkładce pod dzbanuszek z herbatką lub cukierniczkę :).
Przewiązałam podkładeczki zieloną wstążką i już mam... prezent dla... Świętego Mikołaja.
Zostawię mu pod choinką :))
Na koniec uprzedzam, że szydełkowy serial mój jeszcze się nie kończy :).
Teraz dziergam sobie...
Trzymajcie kciuki, żebym... oba kciuki miała ubrane :))).
Bardzo mnie ciszy, że poniekąd spełniło się Twoje marzenie i śmigasz na szydełku jak rasowa dziergaczka:) Z takich elementów, jak te czerwoniaste, robiłam kiedyś poncho:) A kciuki będą miały cieplutko, świetne prace!
OdpowiedzUsuńcudny aniołeczek a te podkładki w świetnych kolorach ucieszą mikołaja:)
OdpowiedzUsuńBoziu, jak ja zadzroszczę takich umiejętności!!!!!!!!!!!Piękne wszystko!
OdpowiedzUsuńJa też może kiedyś będę śmigać na szydełku, marzę o tym
OdpowiedzUsuńAle milutko sie zrobilo i swiatecznie :)
OdpowiedzUsuńCudne podkładeczki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam w mój quillingowy świat
handmadebyevi.blogspot.com
Piękny aniołek jak warsztat wszystko :) pozdraiam
OdpowiedzUsuńWidzą, że jesteś wciągnięta w szydło maksymalnie. To dobrze. Aniołek i podkładki są wspaniałe.
OdpowiedzUsuńPieknie Ci idzie, ja też zaczynam prace z szydełkiem ale puki co ucze się :)
OdpowiedzUsuńAniołek jest prześliczny :) Bardzo pasuje do niego ta złota wstążka :)
OdpowiedzUsuńśliczny aniołeczek
OdpowiedzUsuńAleż to wszystko dopracowane i dokładne :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za kolorowymi szydełkowymi drobiazgami , wolę klasyczną biel , ale musze przyznać ,że Twoje zielono czerwone gwiazdeczki bardzo mi sie podobają.:)
OdpowiedzUsuń