Tamta była w wersji mini, dziecięca.
Dzisiaj wersja dorosła, no powiedzmy midi :).
Wzór prosty "jak drut" i kolorowa, cieniowana, bambusowa włóczka.
Brzeg wykończony podwójnym borderkiem własnego pomysłu.
Chusta, choć prosta, powstawała długooo!
Obejrzała ze mną kilkanaście filmów i bajek, odrabiała lekcje z moim starszym synkiem, a nawet kibicowała piłkarzom w dopiero co zakończonych mistrzostwach ;).
Tym razem już nie znalazł się niestety model, który zgodziłby się zaprezentować ją na sobie, dlatego zdjęcia są, jakie są i musicie mi uwierzyć na słowo, że chusta całkiem sympatycznie prezentuje się "na ludziu".
Mam nadzieję, że uda mi się jeszcze kiedyś zrobić chustę w wersji maksi.
Taką przepastną, w którą będzie się można zawinąć całą!
Na koniec powiem jeszcze tylko, że ta chustka ma już swoja właścicielkę, w osobie mojej własnej, ponieważ jak tylko zobaczyłam tę włóczkę w sklepie od razu wiedziałam, że zrobię z niej coś dla mnie :).
Miłego dzionka Wam życzę!
Piękna chusta i rewelacyjne kolory! Wcale się nie dziwię, że zostawiasz ją dla siebie :-)
OdpowiedzUsuńJaka piękna!!!
OdpowiedzUsuńAle cudo!!!!!!! Piękna!
OdpowiedzUsuńJak sobie przypomnę, że jeszcze tak niedawno nie szydełkowałaś w ogóle, to po prostu szczęka opada, że taki duży projekt wykonałaś:) Chusta jest świetna, wyobrażam sobie, jak mila w dotyku... I te kolorki!
OdpowiedzUsuńWspaniała! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna chusta :) A włóczka w pięknych kolorkach, nie dziwię się, że chcesz mieć ją dla siebie :)
OdpowiedzUsuńwyszła świetna :)
OdpowiedzUsuńŚwietna chusta, mnie kolory też się podobają i nie oddałabym jej nikomu :-)
OdpowiedzUsuńI jak fajnie przeplatają się kolory :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi sie podoba wykonczenie
OdpowiedzUsuńCudowna chusta. Idealna :-)
OdpowiedzUsuńCudowna chusta. Idealna :-)
OdpowiedzUsuńWow ale jest cudowna
OdpowiedzUsuń