Przy okazji wiosennych porządków w moich zasobach materiałowych znalazłam dwa takie koła-sprężynki, które całkiem fajnie się prezentując, nie znalazły jednak jakoś do tej pory swojego zastosowania. Zainspirowana różnymi biżuteryjnymi pomysłami wykorzystania takich elementów, znalezionymi w sieci, postanowiła też sama spróbować i tak powstały te oto kolczyki.
Kółeczka-sprężynki oplotłam koralikami Toho
i ozdobiła dodatkowo pięknie opalizującymi grotami.
Myślę, że całkiem fajnie to wygląda.
Kolczyki są spore, ale lekkie
i pięknie się mienią w słońcu :).
Są również moją inspiracja do najnowszego Szufladowego wyzwania pt."Koraliki".
Wiele pięknych prac stworzył Szufladowy Zespół z najróżniejszych koralików i z pewnością jeszcze więcej piękniejszych zostanie zgłoszonych.
Serdecznie zapraszam i Was :).
Ciekawe te koła.
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają - takie misterne i delikatne.
OdpowiedzUsuńSą absolutnie świetne!
OdpowiedzUsuńTo bardzo udany eksperyment! Wyszły ślicznie!
OdpowiedzUsuńwspaniałości!
OdpowiedzUsuńSama miałabym ogromny problem jak zagospodarować takie koła - sprężynki... Tobie udało się pefekcyjnie :)
OdpowiedzUsuńWidziałam w Szufladzie i od razu przykuły moją uwagę - są świetne! :)
OdpowiedzUsuńNiesamowite! Bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńEksperyment powiódł się! Widziałam takie sprężynki, ale nie przyszło mi do głowy, że aż takie cudeńka można z tego zrobić. Są fantastyczne! Raz jeszcze podziwiam i pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńRewelacyjny eksperyment :-)
OdpowiedzUsuń