wtorek, 15 lutego 2011

Mój pierwszy sutasz!

Strasznie podoba mi się biżuteria sutaszowa! Dziewczyny pokazują na swoich blogach takie cudeńka, że aż dech zapiera! Postanowiłam też spróbować i zrobiłam dziś wisior. Tak dziś! Jeszcze gorący, jeszcze nie ostygł, a już się chwalę. Chwalipięta?! Nie, w sumie nie chcę się chwalić, chcę tylko pokazać co mi wyszło. A wyszło niespecjalnie chyba, bo nie równo, nitki widać i sutasz się miejscami pochował. Ale spróbowałam. Czy będę jeszcze robić? Nie wiem?! Bo to wielka sztuka! Tymbardziej podziwiam Was dziewczyny sutaszujące! Robicie cuda! A ja - będę wzdychać dalej, do waszych dzieł.



PS: Coś mi ostatnio bardzo różowo!?


5 komentarzy:

  1. Piękny, pewnie bardzo czasochłonny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda cudnie! Ja kupiłam sutasz, ale jeszcze nie odważyłam się szyć... może teraz nabiorę odwagi? ;)
    Ps. Zmieniłam nick, ponieważ jest w bloggerze kilka nicków "Anna", a teraz będę chyba bardziej unikalna ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowny sutaszowy naszyjnik i uważam że wygląda na prawdę wspaniale!!!! Ja chyba bym nie umiała

    OdpowiedzUsuń
  4. Wisiorek wyszedł Ci śliczny, więc odwagi i do dzieła! =}

    http://moja-koniczynka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń