wtorek, 22 marca 2011

Wężyki.

Dziś coś z archiwum.
Czasami biżuteria nie musi być bardzo skomplikowana, a i tak robi wrażenie. Zrobiłam kiedyś kilka długich sznurów z drobnej perły słodkowodnej w różnych wersjach kolorystycznych. Sporo z nich szybko znalazło nabywcę, bo choć są mało skomplikowane, bardzo fajnie wyglądają złożone w dwa lub trzy np. na golfach. Zostały mi takie dwa, choć nie wykluczam, że wrócę jeszcze do tego wzoru:

Pod tę kategorię podpada mi też jeszcze jeden "wężyk" z drobniutkich, kolorowych kryształków. Ten jest naprawdę długi!

3 komentarze:

  1. Łał! Cudowne! Szczególnie ten niebieski mi wpadł w oko. Boski jest normalnie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudne! Szczególnie perły...w obu kolorystykach piękne.

    OdpowiedzUsuń
  3. Urocze korale. Niby proste, ale pełne uroku i chyba niemało pracy w nie włożyłaś? Te niebieskie zwróciły szczególnie moja uwagę. Przesyłkę dostałam, dziękuję :), w weekend sie pochwale na blogu :) Pozdrawiam, Ania

    OdpowiedzUsuń