niedziela, 18 września 2011

Wymianka z Alexandrą.

Dziś chwlę się moja indywidualną wymianką z Alexandrą
Za przykładem Ewy z bloga Zakątek Dzieciątek poprosiłam Alexandrę o piękne motylki z dziurkacza, którego ne posiadam, a który Alexandra sobie podobno niedawno sprawiła.
W zamian zaoferowałam bizuterię. 
I tak doszło do wymianki.
 
Cała chmara molylków we wszystkich kolorach tęczy do mnie przyleciała!
 Alexandra zrobiła dla mnie jeszcze przepiękny notes z zakładeczką, a moi chłopcy dostali od niej słodycze, które szybko spałaszowali, dlatego nie ma ich na zdjęciu. Jedynie czekolada doczekała się sfotografowania.
Nie wspomniałam jeszcze o niesamowitej patchworkowej karteczce z miłymi słowami w środku.
Wszystko mi sie strasznie podoba, a motylki to poprostu szał! Mam zapas, że ho ho!
Kochana Aleksandro bardzo, bardzo Ci dziekuję!!!

Pokażę Wam jeszcze co ja wysłałam Oli.
Ze słów Alexandry wiem, że naszyjnik się spodobał, więc się cieszę, bo zawsze przy wymiankach mam trochę obaw czy trafię w gust odbiorcy.
Tym razem miało być coś w kolorze oliwkowym lub jesiennych barwach.
Zaryzykowalam więc naszyjnik z oliwkowych perełek seashell, czerwonego koralowca oraz czerwonych i oliwkowych krążków kokosa.
A teraz, nieskromnie, pokażę Wam kilka zbliżeń tego naszyjnika.

A wczoraj byłam w Łodzi na kolejnym kursie dekupażowym w Centrum Hobbystycznym Twoje Ozdabianie
Robiłyśmy tym razem dekupaż na blejtramie z użyciem pasty strukturalnej i szablonu. 
Było bardzo miło i trwórczo. 
Potworzyłam, pogadałam, odpoczełam. Tak odpoczełam! Od rutyny codzienności. 
A swoje dzieło pokażę oczywiście. Jak powieszę na ścianie to zrobię fotkę i pokażę, bo blejtram jest jednak dość duży i inaczej nie dam rady go obfocić.

Tymczasem pozdrawiam cieplutko Ewę, prowadząca kurs, i Panią Małgosię!
I wszystkie kursantki oczywiście! 

No i mąż mi się teraz pochorował! 
Ja się trochę podleczyłam, dzieci też, a małżonek smarka i kaszle.
I tym sposobem pierwsze jesienne przeziębienia mamy już wszyscy zaliczone.

No to może już koniec na dziś, bo się robi tasiemiec z tego posta.

Miłej niedzieli! 

6 komentarzy:

  1. bardzo fajne . - przeczytałam wszystko .. uff. ;)
    a i narobiła mi Pani smaka na czekoladkę . ale na pociesznie zjadłam serniczka ;> pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny ten naszyjnik! Chyba najładniejszy z dotychczasowych, serio!

    OdpowiedzUsuń
  3. piękne wszystko a motyki urocze :) pozazdrościc tylko :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczności:)a barwne motylki jeszcze nam przypominają, że lato jeszcze przez kilka dni będzie trwać:)
    Umieściłam wpis,w którym chwalę się wygraną w owocowym wyzwaniu:)pozdrawiam serdecznie i oby te katarki już was nie dopadały-zdrówka życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ta Olcia, to ma gest, co nie? :)
    Ale i Twoje prezenty nie mniej piękne! Naszyjnik po prostu o-błę-dny :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Magdo - dziękuję za wspaniałą wymiankę i wszystkie cuda jakie od Ciebie otrzymałam :*

    OdpowiedzUsuń