Od kilku dni "odgruzowuję" szafy.
Zrobiłam czystkę w ubraniach chłopców i swoich, w pułce z butami i szafie z kurtkami. Nawet pościeli i obrusom się dostało.
Zostały mi jeszcze papiery, tzn. rachunki, jakieś faktury, gwarancje itp. oraz szuflada biurka (czego tam nie ma!).
Ale dziś, po kojnej porcji prasowania, mam już dość.
Poza tym wzięło mnie chyba jakieś przeziębienie. Nos mi zatyka i jakoś mi stale zimno.
Podratowana herbatką z rumem zasiadłam na chwilę do kompa.
Właściwie pokazać mogę niewiele, bo z biżuterii niewiele ostatnio zrobiłam.
Obecnie na warsztacie dekupaż.
Dwa pudełka i pojemniczek na sól się robią.
Będę się też, niedługo, chwalić pewną indywidualna wymianką.
A dziś tylko klasyczny w formie, choć nie w kolorystyce, sznur pereł seashell ze skromnymi kolczykami.
Cytrynowo - limonkowy.
Dobrej nocki.
O Kobieto, czoła chylę nisko, nżej, aż do podłogi - też mnie bierze na porządku, ale póki co walczę ze sterą prasowania ;)
OdpowiedzUsuńA perełki są piękne, w takich koloracj jeszcze nie widziałam - kocham perły :D
A!
OdpowiedzUsuńNo i bakcyle precz, a kysz!
skromny ale piekny! ma w sobie cos ;)
OdpowiedzUsuńa przeziebieniu mowimy stanowcze NIE!!!
choć i mnie coś bierze ;) polecam babciny sok z cebuli. mnie pomaga.
Ach, jak ja lubię perły (porządki - to już nie koniecznie , szczególnie teraz, podczas nieustającego remontu)!! Nie daj się przeziębieniu!! A kysz!!!
OdpowiedzUsuńPorządki bywają bardzo męczące :)
OdpowiedzUsuńA biżuteria śliczna :)
piekne klasyczne i bardzo eleganckie
OdpowiedzUsuńPorządki...coś o tym wiem. Co prawda troszkę inne, bo porządkowałam dwa komputery :) Oj można się zmęczyć :) A korale cudne :)
OdpowiedzUsuńChorobom mówimy zdecydowane NIE :)
Piękna biżuteria, elegancka. Wyjątkowe kolory :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za udział w naszym candy :)