czwartek, 8 września 2011

Wyniki owocowego wyzwania!

Było pysznie, owocowo i soczyście!
Było kolorowo, różnorodnie i oryginalnie!
Jednym słowem było pięknie!
Bardzo dziękuję wszystkim za udział w owocowym wyzwaniu i ogłaszam, że zwyciężczynią zostaje 
ze swoim przecudnym hafcikiem!
Powiedzcie, czy nie jest piękny?! 
Jak to napisała jedna z komentujących, jest taki ciepły i "domowy". 
Bardzo mi się podoba!

Iwonne proszę o kontakt na adres madapith@go2.pl  i przesłanie mi swojego adresu.


A na koniec chciałabym bardzo, bardzo podziękować za wszystkie miłe komentarze pozostawione przez Was po deseczkowym postem!
Decoupage to moja "najmłodsza" fascynacja. Niewiele jeszcze w tej dziedzinie umiem i mam świadomość swoich błędów i niedoskonałości. Czasem coś mi się uda, ale częściej nie. I ląduje w koszu.
Ale lubię to bardzo! 
I uczę się na tych błędach. 
I będę robić dalej.  
  

4 komentarze:

  1. gratulacje, haft rzeczywiście JEST piękny.
    A co do Twojej najmłodszej fascynacji - nie myli się tylko ten, kto nic nie robi ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana ślicznie Tobie dziękuję-szalenie się cieszę-HURA!HURA!!HURA!!!
    Wzorek na ten hafcik zaczerpnęłam z najnowszego cross stitchera no i od razu przystąpiłam do pracy-nie ukrywam musiałam galopować by na czas go ukończyć:)
    A co do Twoich prac decoupage-są przepiękne!Ja tez kilka prac na drewienkach mam za sobą,ale niestety żadne mi się nie podoba(kiepsko mi to wychodzi)Najlepiej lubię ta techniką ozdabiać wydmuszki,którym brakuje do ideału,ale za to mi się bardzo podobają.A twoje deseczki są cudowne,pięknie się prezentują i przyciągają wzrok:)
    Jeszcze raz bardzo dziękuję za przefajną zabawę!

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratulacje dla wygranej, śliczny hafcik wykonała. Wiem, wiem, podła jestem, szybko zaglądam i znikam, zamiast chwalić, ale u Ciebie zawsze wszystko mi się podoba, dlatego i zaglądam. Podła jestem, że nie daję znaku życia, segregatorek przyniosłam i leży, i czeka. Wełenkę czerwoniutką kupiłam i też czeka. Madziu, pamiętam o Tobie i zrobię, co obiecałam, ale przez to moje wyzwanie i kilka imprez, na które coś szykuję, nie mam kiedy złapać oddechu. Podziwiam Cię, że już kolejną udaną zabawę zorganizowałaś i uczestniczysz w Szufladzie... A dzień nie chce być dłuższy. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wyrobiłam się z wyzwaniem, ale zainspirowałaś mnie bardzo, na pewno niedługo prace w tym temacie się u mnie pojawią :)

    OdpowiedzUsuń