Myślę, że tamat dość dobrze mówi o co chodzi w tej zabawie.
U mnie - nowe ze starego.
Przed metamorfozą kubek wyglądał tak.
Mocno już był zużyty. Wytarł się już na nim, prawie zupełnie, obrazek.
A oto nowe wcielenie kubka.
Kubeczek zdekupażowałam.
Motyw pochodzi z serwetki, ale jest dość mocno podmalowany, bo jakoś blado wyglądał po przyklejeniu. Ale problem był w czym innym.
Zachciało mi się lakieru szklącego!
Ten który mam jest bardzo gęsty. I tu niestety poległam.
Nie umiem tak gęstego lakieru nakładać i wyszło bardzo nierówno. Sporo się więc naszlifowałam :(.
Teraz jest mniej więcej ok.
Kawy gościom w tym kubku raczej już nie podam, ale myślę, że bardzo dobrze spisze się on jako pojemnik na moje pędzelki :).
Pozdrawiam :)!
nooo efekt nieporównywalny ! ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna metamorfoza! Śliczny kubek :)
OdpowiedzUsuńfajna serwetka, ja do tej pory nie mialam na nia pomysłu a u Ciebie jak ładnie zaaranżowana :) Ślicznie wyszło i kubeczek od razu prezentuje się radośniej :) A jakiego lakieru używałaś i jakiego pędzla?
OdpowiedzUsuńProsze jaki ładny kubeczek wyszedł, dziekuje za udział w wyzwaniu. Pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńKubek jest śliczny!!! Powodzenia w wyzwaniu:)
OdpowiedzUsuńKubek prezentuje się świetnie w nowej odsłonie. Nie możesz go tak zdegradować (chyba, że pędzelki trzymasz na stole zamiast kwiatów :) ) . Jeśli nie chcesz z niego pić to zawsze możesz wykorzystać jako wiosenną osłonkę np. na szafirki czy prymulki... . Takie wyzwanie swoją drogą jest dobrym pomysłem na nowe zastosowanie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
No to dopiero! Śliczny kubasek wyszedł!
OdpowiedzUsuńśliczny!
OdpowiedzUsuńŚwietna metamorfoza :-)
OdpowiedzUsuńKubek wygląda super .
pozdrawiam
Efekt świetny. Kubeczek wygląda jakby był prosto ze sklepu.
OdpowiedzUsuńKubeczek super. Wygląda jakby był prosto ze sklepu. Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńAleż wybrnęłaś z tego zadania - niesamowita przemiana! Kubeczek jest super! :)
OdpowiedzUsuńNowe wcielenie kubeczka bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
o fiu fiu... albo raczej ćwir ćwir ;) metamorfoza wręcz niesamowita :)
OdpowiedzUsuńMadziu, garnuszek po ubraniu go w decu wygląda rewelacyjnie!:) Kreatywna kobieta:) Pozdrawiam Marta
OdpowiedzUsuńA ja mimo wszystko chętnie napiłabym się herbatki z tak uroczego kubeczka! =}
OdpowiedzUsuń