Motyw wycięłam z serwetki i o ile tym razem zadowolona jestem w miarę z cieniowania to znów z lakierowania nie :).
A teraz jeszcze małę chwalipięctwo.
Pochwalę sie Wam moim starszym synkiem, który w miniony piątek oficjalnie zakończył swoją edukację przedszkolną.
Było pieknie i wzruszajaco.
Dzieci oczywiscie śpiewały, grały na instrumentach i recytowały wierszyki.
Nawet pięknie odtańczyły poloneza!
A już hitem imprezy było tango zatańczone do starej, swojskiej melodii, przy którym babcie i dziadkowie, a i niejeden rodzic, mieli łzy w oczach ze śmiechu i wzruszenia!
Ja też.
Oto mój, już nie przedzkolak, w poważnym stroju i z jeszcze poważniejszą miną :)).
Bardzo fajna owocowa podstawa pod kalendarz, ja tu nie widzę niedociągnięć. Pięknie wyszło :)
OdpowiedzUsuńŚlicznego masz synka :)
Owocowa podstawka jest rewelacyjna, szkoda, że mam taką małą kuchnię :( Gratulacje dla synka ! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńale piękne, i jakie dopracowane, podziwiam:D
OdpowiedzUsuńale piękne, i jakie dopracowane, podziwiam:D
OdpowiedzUsuńWycieniowane po mistrzowsku, pełen podziw! Co do lakierowania, to na zdjęciach nie widać, by było z nim coś nie tak. Śliczna deseczka!
OdpowiedzUsuńA dla "dorosłego" Synka gratulacje- pierwszy etap edukacji zakończony :)
Pozdrawiam