poniedziałek, 25 czerwca 2012

Owocowo.

Owocowo dziś będzie za sprawą deseczki pod kalendarz, którą zrobiłam w expresowym tempie na tzw. już, a jak się okazało na "doręczenie" bedzie musiała jeszcze jednak poczekać.
Motyw wycięłam z serwetki i o ile tym razem zadowolona jestem w miarę z cieniowania to znów z lakierowania nie :).


A teraz jeszcze małę chwalipięctwo.

Pochwalę sie Wam moim starszym synkiem, który w miniony piątek oficjalnie zakończył swoją edukację przedszkolną.

Było pieknie i wzruszajaco.
Dzieci oczywiscie śpiewały, grały na instrumentach i recytowały wierszyki.
Nawet pięknie odtańczyły poloneza!
A już hitem imprezy było tango zatańczone do starej, swojskiej melodii, przy którym babcie i dziadkowie, a i niejeden rodzic, mieli łzy w oczach ze śmiechu i wzruszenia!
Ja też.

Oto mój, już nie przedzkolak, w poważnym stroju i z jeszcze poważniejszą miną :)).


5 komentarzy:

  1. Bardzo fajna owocowa podstawa pod kalendarz, ja tu nie widzę niedociągnięć. Pięknie wyszło :)
    Ślicznego masz synka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Owocowa podstawka jest rewelacyjna, szkoda, że mam taką małą kuchnię :( Gratulacje dla synka ! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. ale piękne, i jakie dopracowane, podziwiam:D

    OdpowiedzUsuń
  4. ale piękne, i jakie dopracowane, podziwiam:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Wycieniowane po mistrzowsku, pełen podziw! Co do lakierowania, to na zdjęciach nie widać, by było z nim coś nie tak. Śliczna deseczka!
    A dla "dorosłego" Synka gratulacje- pierwszy etap edukacji zakończony :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń