poniedziałek, 26 listopada 2012

Śnieżynki.

Kolczyki śnieżynki powstały kilka dni temu, na skutek moich poszukiwań "czegoś nowego".

Zachwycona przepięknymi, wyplatanymi z drobnych koralików biżutkami znalazłam w sieci i obejrzałam kilkadziesiąt filmików pokazujących jak się takowe cudeńka robi.

Oczywiście wybrałam na początek te najłatwiejsze tutki i ochoczo wzięłam się do pracy.

Co mi z tego wyszło zobaczycie za chwilkę :).

Na moje usprawiedliwienie poniższych zdjęć niech przemawia dodatkowo fakt, że nie posiadam w swoich zbiorach materiałowych ani porządnych (czytaj w miarę równych) drobnych koralików, ani odpowiednich nici (użyłam najcieńszej żyłki, jaką miałam).


Chciałabym te moje pierwsze śnieżynki zgłosić na Śnieżynkowe wyzwanie u Joanki.


9 komentarzy:

  1. Wyszły bardzo atrakcyjnie! Są eleganckie :) ja też ostatnio uczyłam się nawlekać te koraliki, robiłam kulkę :D pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudne - z małą czarna kiecką wyglądałyby rewelacyjnie...

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak dla mnie są cudne :)) pozdrawiam cieplutko Viola

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak na pierwszy raz poszło Ci jak z płatka.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mają swój urok =p
    Powodzenia w wyzwaniu =}

    OdpowiedzUsuń
  6. skrzą się iście śnieżnie :)

    OdpowiedzUsuń