No to się chwalę.

Dziś pochwalę się prezentami od dwóch fajnych babeczek!

I uwaga, będzie dużo zdjęć!

Od Ani, pseudo M(aniek), dostałam śliczne frywolitkowe śnieżynki, te sobie zażyczyłam,

 oraz dodatkowo komplecik biżuterii i zakłądeczkę.

Wszystko to w zamian za drobiazgi z Przydasiowego pudełeczka.
Zapraszam do zaglądania.

Śnieżynki są przepiękne, takie misterne!

Bardzo dziękuję Aniu!

A druga paczuszka przyleciała do mnie od KasiN.

Dostałam od niej makramową bransoletkę i brązową broszkę.

Bransoletka była nagrodą za odgadnięcie skąd pochodzi jej element centralny.

Udało mi się zgadnąć, że jest to kawałek mozaiki glazurniczej i tym samym dostałam bransoletkę!

Bardzo podoba mi się również frywolitkowo-koralikowy środek kwiatowej broszki!

Oto co jeszcze znalazłam w paczuszce od KasiN.

Serwetki, biżutkowe przydasie,

 herbatkę, kawkę oraz maseczkę i lakier do paznokci!

Poza tym dostałam jeszcze nowe ubranko dla mojego zastępczego tusalowego słoiczka.

Biało zielone-szydełkowe wdzianko!

Świetne, prawda?

Jest jeszcze czerwona różyczka na szydełkowej rozetce, ale zastanawiam się czy zainstalować ją na wieczku słoiczka, bo wersja z samą "sukienką" szalenie mi się podoba!

Droga KasiuN, bardzo dziękuję za to wszystko!

Obdarowałaś mnie po królewsku, jak zwykle zresztą :)!

No to wystarczy tego chwalipięctwa na dziś.

Reszta następnym razem :).