poniedziałek, 30 września 2013

Jesienne kolczyki.

Oto moje najnowsze koralikowe, jesienne kolczyki.
Powstały już jakiś czas temu, ale nie mogły się doczekać obfocenia, bo za oknem... jest jak jest.
Zrobiłam je według tego kursiku, z pomarańczowych tocho w rozmiarze 11 i czerwonych, maleńkich, rozmiar 15.
Wyszły takie ogniste bardzo, prawda?

Nowy tydzień się zaczyna.
W planach robótkowych - jakieś deku wreszcie!
W planach domowych - mam nadzieję, że grafik zajęć dodatkowych wreszcie nam sie wyklaruje!
W planach zdrowotnych - wizytę u dentysty muszę zaplanować :(!
No i trzymajcie kciuki za mój aerobik! Co bym wytrwała :).

A co u Was?

10 komentarzy:

  1. Ogniste, wyraziste, jednym słowem super! Trzymam kciuki, sama bym chętnie poszła, tylko czasu i możliwości brak... Dentysta i mnie czeka, jak co miesiąc od roku niemal. Pozdrawiam Cię cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  2. ehh dentysty współczuje:( kolczyki bardzo fajne:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolczyki super, ciekawa kompozycja i kolor świetny! Kciuki trzymam podwójnie i za siebie, bo z tą samodyscypliną u mnie krucho... :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie się bardzo podobają.Pięknie pasują własnie na tę porę roku;)
    Trzymam kciuki za Twój aerobik;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest ogień :)
    Ehh, ja do dentysty mam już termin na końcówkę października - jak trzeba to trzeba ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne kolczyki ;).. a kciuki trzymam za te plany.. bo u mnie to ciężko idzie.. zawsze jak sobie coś zaplanuje to idzie zupełnie nie w tą strone ;) no cóż... takie życie. Powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  7. slicznie, jestes coraz lepsza 'w te klocki' :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne, jak jesienne liście :) Zapraszam do mnie na wyprzedaż przydasiową.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kolce są obłędne!!!! Świetnie ci wyszły.

    OdpowiedzUsuń