I na dobrą sprawę nie mam na to dobrego usprawiedliwienia.
Poczekajcie, może coś wymyślę...
Bo... upał.
Bo... grypa wirusowa Antka.
Bo... wycieczka Adama.
Bo... trochę zaległych, a obiecanych...
Bo... sandałki trzeba kupić.
Bo... gardło mnie boli!
Bo... góra prasowania i okna wiecznie "hejkami" wystemplowane!
Bo... szydełko mnie wsysło!
Bo... życie!
Znacie to, prawda?
Dopóki jednak coś się tworzy, jest dobrze!
Dziś, skromniutki komplecik z duperduo.
PS.
600 - tny post mi własnie stuknął :)!
Ech Ty! To ma być skromny komplecik?Buźka!
OdpowiedzUsuń600 postów to już "gruba" liczba, gratulacje :) A komplecik bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńRany ja dopiero mam 88-smy :) Teraz na wkaacje wiekszosc robi firerant w blogowaniu :) Fajny komplet btw :)
OdpowiedzUsuńoj wcale nie taki skromniutki, piękny wyszedł
OdpowiedzUsuńGratulacje ! Biżutki śliczne :)
OdpowiedzUsuńŚliczny..pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny komplet. Magiczne zestawienie kolorów:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia
Gratuluję sześćsetki! Jest czego gratulować. Biżutki są piękne!
OdpowiedzUsuń