poniedziałek, 15 września 2014

Rzemyki po raz drugi.

Dziś kolejne dwie rzemykowe bransoletki.

Tym razem z ceramicznymi, owalnymi koralikami.
Obie jesienne, bo pierwsza w kolorach pierwszych spadających liści, a druga w barwach jesiennych mgieł i szarych, pochmurnych poranków.
A jakby ktoś miał ochotę na komplecik to są jeszcze takie małe, szare zwyklaczki.
Nie wiem tylko czym, w kontekście jesieni, usprawiedliwić te czarne cętki :).
Hmm...
Powiedzmy, że to będzie taki nalot z grzybowych kapeluszy ;D.

Pozdrawiam Was słonecznie!

3 komentarze:

  1. Piękne, zwłaszcza ten w szarosciach, cudo :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne!!! A ten w szarościach urzekający :)
    Mnie te czarne kroki, przywodzą na myśl plamy z błotka na spodniach i kaloszach po deszczu :)

    OdpowiedzUsuń