Powstały bardzo dawno, ponieważ przygotowywane były do wiosennego numeru "Szuflady pełnej inspiracji".
Styropianowe jajeczka obszydełkowane "na gładko" ozdobiłam dodatkowo dzierganą koroneczką zrobioną na podstawie jednego z wielu youtubowych filmików.
W tym roku wersja fioletowa.
Które wolicie?
Mam nadzieję, że zdążę wszystkie pokazać przed Świętami.
szydełkowe piękne!!!
OdpowiedzUsuńCudne jaja :-) Pięknie je ozdobiłaś :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
SZYDEŁKOWE!!!!!!!! Bo takie inne!!!!
OdpowiedzUsuńSą świetne ;) i jedne i drugie ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Te patchworkowe są przeurocze, fiolet - świetny wybór :)
OdpowiedzUsuńCudowne jajeczka!!! Wszystkie mi się podobają!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Podoba mi się określenie - tradycyjne jajka patchworkowe ;-)
OdpowiedzUsuńŚliczne, obie wersje bardzo mi się podobają, trudno się zdecydować :-)
OdpowiedzUsuńPiękne! Nie potrafiłabym wybrać :-)
OdpowiedzUsuńpiekne :)
OdpowiedzUsuńJakie piękne!!!! Wspaniałe jaja. Te szydełkowe bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńWszystkie piękne, ale chyba wolę te szydełkowe, są takie optymistyczne i wiosenne... no i nigdzie takich nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie... takich szydełkowych i ja jeszcze nie widziałam :) są piękne i bardzo wiosenne :)
OdpowiedzUsuńZdrowych i spokojnych świąt kochana życzę - serdeczności ślę Marii z rodziną
OdpowiedzUsuńPrzepiekne Jajeczka !!!Życzę Tobie Wesołych Świąt i wspaniałych chwil spędzonych w gronie najbliższych :)
OdpowiedzUsuń