środa, 30 marca 2011

Po trzecie - decoupage.

Chwalę się, że dekupażuję, więc pokażę co.
Na zamówienie zrobiłam piórnik na biurko z piwoniami. Niestety nie zrobiłam mu przyzwoitych zdjęć, gapa! Mam tylko jedno, zrobione telefonem, wybaczcie!


No i jeszcze zrobiłam deseczkę pod kalendarz z begoniami. I tu zdjęcia też nie najlepsze, jakieś ciemne takie.


To ostatnio. A z wcześniejszych prac mam jeszcze bransoletkę z ludowym wzorem.


Zdjęcie całkiem całkiem, za to bransoletka taka sobie. Mocno nierówna i nie do końca jestem z niej zadowolona.

Teraz robię szkatułkę na biżuterię z lusterkiem i jajka, ale płaskie, bo na wydmuszki nie mam odwagi. To dla mnie za wysokie progi.

No to się napisałam dzisiaj!  Starczy tego!
Pozdrawiam Was gorąco i dziękuję, że mnie odwiedzacie! No i zapraszam na cukieraski!!!



6 komentarzy:

  1. Piękne !!! Bardzo podoba mi się decoupage, ciągle sobie obiecuję, że spróbuję ale całe mieszkanie mam w ścinkach papieru, koralikach i woreczkach strunowych i boję się, że jak dołączą do tego resztki serwetek, klej i schnące przedmioty nie będzie się gdzie ruszyć.

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo ładne prace:) gratuluję:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bransoletka wygląda bardzo ładnie :)

    Poza tym osobiście zapraszam na ogłoszone właśnie przeze mnie rozdawnictwo. Szczegóły:
    http://asia-majstruje.blogspot.com/2011/03/ogaszam-candy.html

    Pozdrawiam!
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne prace! Nie rozumiem dlaczego ozdabianie wydmuszek to za wysokie progi dla Ciebie...nie zgadzam się!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Powtarzam się ,ale naprawdę PIĘKNE !!!
    Bardzo podoba mi się ta technika, sama jeszcze jednak nie próbowałam.
    Pozdrawiam serdecznie !

    OdpowiedzUsuń
  6. śliczne prace.Piórnik szczególnie mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń