poniedziałek, 4 lipca 2011

Moje pierwsze!

Ponieważ pogoda nieciekawa, delikatnie mówiąc, i moje chłopaki siedzą cały czas w domu, nie mam zupełnie czasu na zdziałanie czegokolwiek.  
Już mi trochę tęskno :( !
Nie mam się więc czym pochwalić na blogu. Ale żeby całkiem nie zakurzał, pokażę Wam moje pierwsze biżutki, które znalazłam dziś na dnie kuferka, robiąc porządek w moich "kosztownościach".
Takie były początki.
A teraz wracam do chłopców, bo się jeszcze niestety Antoś pochorował. Ma anginę ropną i powracającą, wysoką temperaturę. 
Nieciekawy początek wakacji. 

9 komentarzy:

  1. Życzę zdrówka synusiowi, niestety pogoda jest taka sprzyjająca chorobom. Bardzo podoba ten pierwszy komplecik - świetne kamyczki, mają niespotykany kolor.

    OdpowiedzUsuń
  2. piękna bizuteria życze zdrówka dla syna

    OdpowiedzUsuń
  3. Biżutki śliczne. A Synuś niech szybciutko zdrowieje. Angina to takie niefajne choróbsko :/

    OdpowiedzUsuń
  4. te kolorowe na 3 i 4 zdjęciu są bombowe!! Świetne kolorki

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdrówka synusiowi! Kuferka zazdraszczam ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Życzę zdrowka i wytrwałości. Wiem o czym piszesz :) u mnie też dziateczki nie dają nic porobic :) Fajne początki - ja jakoś nie mogę sie przełamać (bo ja to muszę zrobic od razu baardzo dobrze... zbyt wysoko poprzeczkę sobie stawiam). Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj, anginkę niedawno przechodziliśmy u Młodej :/ Zdrówka dla maluszka :) A biżutki wyszły Ci bardzo optymistyczne.

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękne;) Zdróweczka życzę!Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń