Dość sporą, bo ponad 8 cm średnicy, zrobioną z tkaniny na podszewki, filcu i... nie wiem jak sie ta biała materia nazywa. To raczej nie jest tiul, bo jest sztywniejsza.
W środku - wstawka sutaszowa. Mały, płaski prostokątny kamyk obszyty czarnymi białymi koralikami.
To moja druga próba sutaszowania. Miała być broszką samą w sobie. Tak jednak chyba lepiej się prezentuje.
Wyniki candy powakacyjnego będą wieczorkiem, a na koniec tego posta, moja jesienna alternatywa dla kawiatków w doniczkach na parapecie, do których wyjatkowo nie mam ręki :)(.
Broszka wyszła Ci rewelacyjna! Wstawka sutaszowa komponuję się idealnie. A dekoracje jesienne bardzo mi się podobają. Zwłaszcza te kasztany w tym szklanym naczyniu. ;-)
OdpowiedzUsuńCałość super! Uważaj: sutasz wciąga, bardzo, bardzo!
OdpowiedzUsuńBroszka jest śliczna. Sutaszowy środek wyszedł Ci super. Jesienne zdjęcia zrobione po mistrzowsku. Wspaniałe jesienne barwy. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńjak jesiennie :) wszystko super wyszło :)
OdpowiedzUsuńświetna broszka :D koraliki super wygladają w takiej asymetrii :) co do kwiatów to sie nie martw ja mam ten sam problem :) odstraszam chlorofil :p
OdpowiedzUsuńPiękna broszka, gratuluje no i trochę zazdroszczę pomysłu ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna broszka!! :) I jaki super pomysł z tą jesienną dekoracją ;))
OdpowiedzUsuńAlternatywa świetna ! :-)
OdpowiedzUsuńMoże do kwiatów ręki nie masz, ale za to do biżutków TAK - Brocha CUDNA!!!!
OdpowiedzUsuń;)
OdpowiedzUsuńTa broszka jest piękna. Bardzo.
OdpowiedzUsuńBroszka jest rewelacyjna:)Wspaniałe wykonanie!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam i dziękuje z serca za odwiedziny na blogu i miłe słowo:)
Uściski i promyki jesiennego słonka posyłam.
Peninia
Piękna jesienna dekoracja :) A broszka piękna :)
OdpowiedzUsuń