wtorek, 17 kwietnia 2012

To już naprawdę ostatni :(.

To już naprawdę ostatni biżutek jaki mogę Wam pokazać.
Pudełeczko jest puste.
Nie! Źle! Pudełeczko jest pełne, ale wszystko już pokazywałam.
Nie mam nic nowego :(.

No nic. Za to będzie bardzo kolorowo.
Naszyjnik zrobiony jest ze sporych, kolorowych krążków howlitu.
Powstał w tym samym czasie co bransoletka na wyzwanie "Portugalia" w Kreatywnym Kufrze, klik, więc "ochrzciłam"go również nazwą jednego z państw w Ameryce.
Oto "Meksyk".
Prawdziwa feria barw, co?!
Trzeba mieć meksykański temperament, żeby go założyć :).

I tyle.
Miłego dzionka życzę wszystkim tu zaglądającym!
Dziękuję też za miłe słowa, jakie zostawiacie.
Pa!


21 komentarzy:

  1. Powiało latem :) Optymistyczny!

    OdpowiedzUsuń
  2. idealny - czy do letniej sukienki, czy do golfika zimą - optymizm z niego bije :)

    OdpowiedzUsuń
  3. jest świetny te połącznie barw :)) super na lato jak znalazł chociaż na ponurą zimę też:)) pozdrawiam cieplutko Viola

    OdpowiedzUsuń
  4. Prześliczny taki kolorowy i energetyczny:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedy komuś będzie smutno tylko spojrzy na bransoletkę i od razu uśmiech murowany.

    OdpowiedzUsuń
  6. Magia koloru! od razu przypomina misie twoja koloro-terapia :D
    świetnie wpasowane przekładki pandorki ;)))

    OdpowiedzUsuń
  7. aż się uśmiechnęłam jak zobaczyłam Twoją bransoletkę:-) bardzo wiosenna, radosne kolorki, śliczna

    OdpowiedzUsuń
  8. nie wiem czy mam meksykański temperament ;D ale kolory uwielbiam i z prawdziwą przyjemnością nosiłabym takie cudo.

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudne kolory, ja zawsze obawiam się łączyć wiecej niż 3 kolory w jednym ale Tobie to wychodzi znakomicie

    OdpowiedzUsuń
  10. A mnie się ze słodkim skojarzyło - kiedyś na wagę złota dla dzieci były czekoladowe, kolorowe pastylki Lentilki. Twój naszyjnik dokładnie tak mi się kojarzy - słodko i kolorowo :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Miło było zajrzeć.Bransoletka śliczna.Dla otwartych szczęśliwych osób.Ps.Jest taka cudowna jak mój cudowny nastrój dzisiaj.Aż chce się żyć:)Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Przepiękny, wszytko co lubię - kolory i howlit :)

    OdpowiedzUsuń
  13. To ja chyba mam meksykański temperament haha bo szalenie mi się podoba i bym nosiła z dumą :)

    OdpowiedzUsuń
  14. bardzo podobają mi się takie intensywne barwy:)
    często zaglądam tutaj i podziwiam biżutki - każdy z nich ma w sobie to coś, co jest niezwykłe w swojej prostocie:)

    przy okazji zapraszam do mnie na moje pierwsze Candy:
    http://koralikoweinspiracje.blogspot.com/2012/04/candy.html

    pozdrawiam,
    Magda

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo lubię kolory, właśnie takie drobiazgi w kolorach powinno sie nosić, żeby świat rozjaśniać :))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Dziękuję kochana za piękny "niezapominajkowy" prezent!! Jest przepiekny.. a ja muszę wspiac się teraz na wyżyny i odwdzięczyć:-) Pozdrawiam ciepło
    PS: zdjęcia zrobiłam ale publikacja chyba 15.05? Poczekają..

    OdpowiedzUsuń
  17. piekny:-) kojarzy mi sie z latem i tecza:-) jak najbardziej letnia bizuteria!

    OdpowiedzUsuń
  18. Super, lubię te meksykańskie kolory ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Dziękuję za paczuszkę prześliczna :) wasze wyzwania w Szufladzie uzależniają :) pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  20. zawsze mnie ta fotka rozśmiesza, pomyślałam że się nada hi hi
    piękną biżuterię robisz
    dzięki za odwiedzinki i zapraszam częściej :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo energetyczny jest:) Aż chce się wakcji...;)

    OdpowiedzUsuń