wtorek, 3 lipca 2012

Polne kwiaty.

Zauważyłyście jak już jest niebiesko jak się jedzie drogami, przy których są pola z łanami dojrzewających zbóż, a w nich piękne, niebieskie chabry!
U mnie, powszechnie mówi się na nie modraki, choć prawdziwe modraki wyglądają zupełnie inaczej.
A widziałam już też bławatki.
I jaskry na łączkach.
A za chwilę (a może już są) zakwitną maczki!


Kocham polne kwiatki i pewnie wiele z Was też je lubi, więc jak znalazł będzie nowe wyzwanie w Szufladzie , na które chciałabym Was serdecznie zaprosić!
Wszystkie szczegóły znajdziecie tutaj.

U mnie polne kwiatki zagościły na decu deseczce na furtę ogródka.
Motyw misternie wycięty z serwetki, a napis z szabloniku.

A teraz pędzę nadrabiać zaległości domowe.
Do Modrak Cafe zapraszam jutro.
Będę się chwalić ostatnimi wymiankami.
No chyba, że przy tych zaległościach domowych polegnę :(.

9 komentarzy:

  1. Ależ śliczności ! U mnie też na chabry mówi się modraki, bo przecież modre są :) Lecę sprawdzać co to za wyzwanie szufladowe i obmyślać pracę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niesamowita ta zawieszka - pięknie ją skomponowałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna... aż się rozmarzyłam...żeby tak się znaleźć na takiej pięknej ukwieconej łące ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna zawieszka! A maki już są!
    I paczuszka już do Ciebie "leci" :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna zawieszka. Polne kwiaty uwielbiam. U nas mało modraczków, maczki powoli przekwitają...ale zawsze można je sobie przypomnieć patrząc na taką zawieszkę cudną właśnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. O, tak! polne kwiaty mają swój urok, aż zachciało mi się jakiejś wycieczki polna dróżką. Szkoda, że jestem przykuta do kompa;(

    OdpowiedzUsuń
  7. CUDO i wyzwanie cudo i to CUDO ;)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Modraczku, patrzę na datę i oczom nie wierzę.... aż tyle zaległości mam u Ciebie? Biorę się za nadrabianie :)
    Pięknie ozdobiłaś ten szyldzik :)

    OdpowiedzUsuń