środa, 28 listopada 2012

Piękny szary.

Dziś mam dowód na to, że szary jest piękny!

Tak właśnie! 
Na przekór mniej pięknej szarości jesiennej za oknem.

Naszyjnik z przepięknych, owalnych pastylek agatu botswana i drobniutkich kuleczek agatu szarego.
No taki ten szary trochę podkolorowany bielą, brązem i pomarańczą, ale prawda, ze cudny?!

Bardzo mi się podoba ten kamień!


12 komentarzy:

  1. Piękny, lubię ogromnie agaty.
    Ciekawie wykończyłaś rzemykiem. Ja właśnie tak chcę wykończyć pokazywany na blogu zaczęty naszyjnik z ametystów tylko muszę nabyć rzemyk lub kilka pod kolor.
    U Ciebie ładnie ta popiel rzemyka współgra z resztą.)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się, szary jest piękny!!!Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się z Tobą w pełni - jest prześliczny!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja coraz bardziej lubię szary i jego wszystkie odcienie :-) Naszyjnik wyszedł Ci bardzo ładny.

    OdpowiedzUsuń
  5. Te kamienie są przecudne! A te odcienie brązu, beżu, pomarańczy, jak piszesz, nieziemsko komponują się z szarością. Te kamienie to też jedne z moich ulubionych :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie się prezentuje :) U mnie też dzisiaj trochę szarości będzie, ale innych :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczny ;33

    inacessible-dream.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Szarości są piękne i tyle mają odcieni. Lubię ten agat a Twój naszyjnik cudny.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Naszyjnik jest śliczny, a same kamienie robią na mnie ogromne wrażenie swoją kolorystyką.

    OdpowiedzUsuń
  10. Dla mnie szary jest najpiękniejszy, bo można go łączyć z innymi moimi ulubionymi kolorkami. Piękny naszyjnik, bardzo w moim guście :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja baaaardzo szary lubię, bo taki niejednoznaczny :)
    śliczny naszyjnik Modraczku :)

    OdpowiedzUsuń