Po tym, co spotkało pierwszy, oryginalny słoiczek na niteczki i skraweczki, klik :(, ten stoi w bezpieczniejszym miejscu, a dodatkowa pilnuje go misia Ola :).
Na razie jest "golutki", ale obiecuję, że do nastepnej publikacji sprawię mu jakieś ładne ubranko.
A z twórczości ostatniej to dziś tylko skromna bransoletka z kuleczek nocy kairu i pięknego "swarka" w kolorze montana bodajrze.
Przypominam o łapaniu liczydełka.
89898 :).
89898 :).
Misia Ola wygląda super jako strażniczka słoiczka. Cieszę się, że Ci się przydaje :-) Bransoletka jest boska! Jak zawsze.
OdpowiedzUsuńBardzo ładna bransoletka, a słoiczek świetny, jestem ciekawa jak go ozdobisz. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMisia jest słodka ! Bransoletka piękna, bardzo lubię noc kairu :)
OdpowiedzUsuńJaki śliczny miś :D
OdpowiedzUsuń