poniedziałek, 24 lutego 2014

Poduszka.

Dziś chciałabym Wam pokazać moją drugą szydełkową poduszkę.

Powstawała dość długo, bo o ile same kwadraciki wyszydełkowałam szybko i dość już dawno temu, o tyle połączenie ich w całość jakoś tak mi nie szło.
W końcu wzięłam jednak byka za rogi  :) i fioletowa poduszeczka "Ona i On" w końcu doczekała się wykończenia.

Przedstawiam zatem - On, ciemnofioletowy - fiołkowy,
Ona, bzowa - jasnofioletowa.
Połączeni zielonym szlaczkiem - w nadziei, że będzie im razem dobrze :).

On zmęczony pozowaniem do zdjęcia, zaległ leniwie na kanapie,
a Ona poszła zrobić jeszcze ze dwie fotki w innym świetle :).
Olimpiada się skończyła, więc może nawet uda się Jej zaciągnąć Go do sypialni ;).

Pozdrawiam!


13 komentarzy:

  1. Piękności... tak mi się z krokusami skojarzyły, te kolory i do tego ta zieleń łącząca... ech wiosno przybywaj. Ps. zaniemogłam nieco... jednak zieleń i do Ciebie przybyć powinna jeszcze w tym tygodniu ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Poducha super! U nas z olimpiadą było odwrotnie ;), oglądałam wszystko. Nie tylko mąż miał dosyć, ale i podejrzewam, że i sąsiedzi również, bo podczas startów Polaków kibicuję dość żywiołowo :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna poducha , ostatnio lubię fiolety , mój to czasem słucha radia / żużel/ i ogląda telewizję , na dwa fronty, ale on tak ma

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale historyjka, hi, hi:) Podusia wyszła wybornie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale śliczna podusia! Wspaniała praca. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Super poducha o dwóch obliczach :) Śliczna! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ta fioletowa podusia jest genialna, zauroczyła mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. poduszka prześliczna - ja ostatnio wyczarowałam poduszkę z kolibrem, więc w wolnym czasie zapraszam też do mnie :-)
    z pozdrowieniami, El

    OdpowiedzUsuń
  9. Oooo, widzę, że nastroje sypialniane takie, jak u mnie ;)
    Poducha bomba! :)

    OdpowiedzUsuń