wtorek, 29 kwietnia 2014

Kolejny składaczek.

Poskładałam też bransoletkę.
Tę oto.
Z kuleczek ametystu i krążków frenitu.

I taką jeszcze.
Z jadeitowych białych kwiatuszków.

Hmm...

Całe 18 słów wymęczyłam.

Wybaczcie, ale zaliczyłam już dzisiaj przedpołudniową bieganinę po mieście w celu znalezienia sobie jakiejś fajnej sukienki oraz żakietu i dłuuugggą próbę przed komunijną w Kościele.

O wywiadówce już nie wspomnę.

8 komentarzy:

  1. świetne, bardzo mi się podobają;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo podoba mi się fioletowa, bardzo ładne zestawienie kolorów.

    OdpowiedzUsuń
  3. WOW! Ta biła jaka śliczna! W moim guście... Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam składaczki :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja jeszcze zapraszam na candy u mnie, jeśli lubisz nie tylko robić, ale i nosic bransoletki :-). Buziaki!

    OdpowiedzUsuń