Chciałabym pokazać Wam dwa naszyjniki, które w sumie są mało ambitne, bo to zwykłe składaczki, ale wyglądają fajnie.
I karnawałowo.
To dwa sznury z bryłek masy perłowej z efektem benzynki.
Jeden stalowo szary, a drugi jasno beżowy.
W sumie to taka biżuteria trochę codzienna i trochę imprezowa.
Myślę bowiem, że w karnawale spokojnie można by założyć taki naszyjnik nawet do zwykłego golfika do pracy.
A dla wszystkich , którzy preferują jednak zdecydowanie mniej blasku w biżuterii mam prosty wisior z szarego agatu.
I znów mało ambitny to tworek, a cały efekt robi tu naprawdę piękny kamień.
To tyle na dziś.
Życzę Wam udanego, słonecznego tygodnia.
Ja czekam na powrót zapału, inspiracji i jakąś motywację do działania, bo chyba w jakiś sen zimowy moja wena zapadła :).
Piękne naszyjniki, ten beżowy naprawdę udany. A szary agat wygląda wytwornie i elegancko.
OdpowiedzUsuńJa akurat lubię takie zwykłe składaczki, ale zrobione z wyczuciem :) Wisior z agatem też ma w sobie dużo uroku :)
OdpowiedzUsuńTakie składaczki zawsze się podobają, bo w miarę każdy włoży. Swego czasu zrobiłam 2, to koleżanki mnie zamęczyły i dorabiałam chyba z 7:-)
OdpowiedzUsuńPrześliczne koraliki! Cudne!
OdpowiedzUsuńCzasem to, co proste, jest najlepsze :) Świetne biżutki. Szary agat suuper.
OdpowiedzUsuńcudowne te sznury koralowe - buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńNa żywo są jeszcze piękniejsze i cieszę się, że są moje.Wisior bardzo polubiłam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń