piątek, 13 lutego 2015

Czapa i szalik.

Wydziergałam sobie czapę z szalikiem. 
Z miłej włóczki, grubym szydełkiem, w kolorach dopasowanych niemal idealnie do mojej zimowej kurtki. 
I co?!

I zimy było dwa dni!

Nie pochodzę.

Oto mój komplecik.





8 komentarzy:

  1. Śliczny komplet, bardzo fajne kolorki :)
    U nas nadal leży sporo śniegu, ale już się topi, więc to chyba koniec zimy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny komplet :-)
    Do końca zimy mamy jeszcze kilka dni, więc komplet może się przydać... a jak nie - to będzie doskonały na przyszły sezon :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczny zestaw, wg mnie zima może jeszcze wrócić, bo u mnie była całe dwa dni :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczny zestaw, wg mnie zima może jeszcze wrócić, bo u mnie była całe dwa dni :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie martw się - za rok też będzie zima :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajne kolorki. Super taki zimowy zestaw, może jeszcze się przyda? Ja tam zmarzluch jestem, więc wciąż w czapce chodzę... byle do wiosny, a i wtedy często jeszcze berecik na moje zatoki się przydaje :)

    OdpowiedzUsuń
  7. świetny zestaw- cholerka, zimy dużej to już raczej nie będzie....

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniały komplet, a kolorki, takie jak lubię :-). Przypominają mi lody kawowe i jagodowe - pycha :-)

    OdpowiedzUsuń