poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Folk.

A dziś trochę folkloru.

Zegar powstał właściwie już bardzo, bardzo dawno temu.
W postaci wykończonego, wylakierowanego na błysk cyferblatu czekał cierpliwie kilka miesięcy na naklejenie cyferek i zamontowanie mechanizmu.
Szczerze mówiąc czekał tak długo ponieważ niemal zaraz po jego wykończeniu stwierdziłam, że jednak nie tak bym chyba rozmieściła motyw na tym uroczym ptaszku.
Ostatecznie zostało tak jak jest.




Miłego tygodnia.
I niech popada...

12 komentarzy: