środa, 30 września 2015

Kropelka

Czas biegnie nieubłaganie.
Każdy kolejny dzień goni następy.
Jesień robi się coraz bardziej kolorowa, dni coraz chłodniejsze i tylko powspominać możemy tegoroczne letnie upały.
Dobrze że grzać zaczęli... :)

Rok szkolny rozpoczeliśmy od... zapalenia płuc.
Całe dwa tygodnie moje starsze dziecię przesiedziało w domu, lecząc powyższe i nadrabiając zaległości wydzwonione od kolegów. Taki falstart.

Potem padł dysk twardy w komputerze stacjonarnym.
Na szczęście prawie wszystko da się odratować,pliki odzyskuja sie już którąś dobę, ale będą!
Jest więc szansa, że fotograficzna dokumentacja dziecięctwa moich dwóch pociech nie pójdzie w...

A ja dziś chciałabym pokazać najnowszy mój biżutek.
Wisior w kształcie niedużej kropelki.





Fioletowy, jadeitowy kaboszon z czarnymi inkluzjami oplotłam koralikami Toho w kolorach, które miały odpowiadać palecie zadanej przez Majalenę w kolejnym odcinku jej zabawy, klik.




Czy mi się to udało oceni organizatorka zabawy, ja powiem tylko że całkiem zadowolona jestem z tej mojej kropelki. Taka jest w sam raz. I w rozmiarze i w kolorkach.


Lecę podlinkować, bo to już ostatnia chwila :)

Miłego popołudnia!


8 komentarzy:

  1. Bardzo podoba mi się opleciony kaboszon.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie ładne kolory! Naszyjnik jest piękny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No cudo. Wspaniała kropelka. Podziwiam każdą jedną twoją prace bo są naprawdę niesamowite. Dziękuję za udział w zabawie.

    OdpowiedzUsuń
  4. No cudo. Wspaniała kropelka. Podziwiam każdą jedną twoją prace bo są naprawdę niesamowite. Dziękuję za udział w zabawie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ślicznie wyszło, bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale cudo! Przepiękny wisior.

    OdpowiedzUsuń