Zwykły akrylowy, duży, ale piękny. Taki lekko przydymiony.
Przekornie postanowiłam ubrać go w róż.
Potem przyszło mi do głowy jeszcze złoto.
I ostatecznie wyszło tak oto.
Myślę, że całkiem ciekawie.
I taki piękny kalejdoskop się tworzy w jego fasecie, prawda?
Ale co się nadenerwowałam zanim mi się te koraliki ustawiły odpowiednio...!...!!...!!!
Zdecydowanie wolę kaboszonki :)
Kryształowa pastylka w różowo złotym wdzianku powstała w ramach przygotowywania inspiracji do najnowszego wyzwania Szuflady.
Serdecznie zapraszam!
Ale super ten kryształ, w takiej oprawie bardzo mu "do twarzy" :)
OdpowiedzUsuńpiękna oprawa :)
OdpowiedzUsuńSliczny :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam na Linkowe Party, organizowane na moim blogu.
OdpowiedzUsuńhttp://totkalove.blogspot.com/2015/10/link-party-1-zaczynamy-zabawe.html
Piękny!!! Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń