Jestem, po długiej przerwie w blogowaniu i w tworzeniu, niestety.
Jestem i próbuję reaktywować swoją rękodzielniczą działalność.
Trzymajcie kciuki.
Na początek, jedyne moje biżuteryjne zaległości.
Komplecik poczyniony na potrzeby własne.
Cytrusowe bransoletki, na lipcowe wyzwanie Szuflady.
I dwie pary zwyklaczków z jadeitowych kropelek.
Ależ piękne biżutki! Te koralikowe bransoletki mają przepiękny kolor. Jadeitowe kropelki też są cudne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOch, jak dobrze, że jesteś, tęskno mi było... A biżutki niby zwykła, ale jakie ładne! Pastelowy komplecik w sam raz na lato, a jadeity smakowite :)
OdpowiedzUsuńŚwietny "urobek" :) Te jadeitowe kropelki to można zjeść przez pomyłkę, mają bardzo apetyczne kolory :)
OdpowiedzUsuńWszystko mi się podoba! :) Zapraszam na Candy. <3
OdpowiedzUsuńBardzo ładna biżuteria, zakochałam się w pierwszym komplecie. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ładna biżuteria, taka delikatna.
OdpowiedzUsuń