Zrobiony jest z czarnych, sporych koralików i akrylowych kuleczek w żywym, powiedziałabym limonkowym kolorze - takiek kropelki koloru.
I tutaj mrugam oczkiem do Kasi z Różności dla przyjemności ;), bo to od niej właśnie dostałam te koraliki.
Acha, no i jeszcze kwiatek.
W identycznym kolorze jak te kropelki.
Połączenie kolorystyczne jest mocno kontrastowe.
Kwiatków powstało przy okazji trochę więcej, miedzy innymi jeszcze takie trzy.Zrobiłam z nich broszki.
Środeczki mają wyszyte drobnymi, srebrnymi koralkami.
I tym optymistcznym akcentem rozpoczynam weekend :).
Do jutra, do wieczora czekam jeszcze na śmietankowo-truskawkowe propozycje w wyzwaniu cyklicznym.
I już szykuję kolejne pyszne hasełko!
Miłego dnia!
UUUUU kolor az oczy rwie a w sam raz na letnie dni
OdpowiedzUsuńBardzo fajne połączenie wyszło:) Ja wolę bardziej stonowaną biżuterie ale mimo wszystko naszyjnik przykuł moją uwagę:) Broszki też są super;)
OdpowiedzUsuńCudne soczyste kolorki
OdpowiedzUsuńCudne, połączenie kolorystyczne limonka + czarny jeden z moich ulubionych duetów.
OdpowiedzUsuńpołączenie kolorków jak u pszczółki czy li wiosennie, broszki są super
OdpowiedzUsuńŻe ja nie wpadłam na taki wspaniały naszyjnik! Bo na pewno nie dostałabyś tych koralików ;) Rewelacyjny pomysł i połączenie - masz niesamowity zmysł do tego :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za przesyłkę - jest u mnie. O rany, jak ja Ci dziękuję za ten komplecik, jest śliczny :)
śliczności, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńśliczne kolorki:)
OdpowiedzUsuńBiżutki skojarzyły mi się z wakacjami:)
OdpowiedzUsuńBiżutki piękne. Widzę, że nie tylko mi korale skojarzyły się z pszczółką. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńta kropelka koloru dodaje niesamowitego smaczku :) super :)
OdpowiedzUsuń